Z myślą o naszych małych kobietkach postanowiliśmy zorganizować zajęcia z tworzenia biżuterii. Wykonywaliśmy bransoletki z kamieni naturalnych nawlekanych na gumki jubilerskie. Aby zapanowała zgoda i by wszystkim starczyło budulca na bransoletki wykonaliśmy wszystkie takie same. Będą super pamiątką po tegorocznych feriach. Myślę, że warto było pomęczyć się z tymi niesfornymi kamykami.
Na kolejnych zajęciach pracowaliśmy z gliną samoutwardzalną. Zgodnie postanowiliśmy wykonać wszyscy takie same ptaki. Gotowe dzieła zostawiliśmy na kilka dni by dobrze wyschły. Na kolejnych zajęciach malowaliśmy je farbami próbując odtworzyć barwy naturalnych ptaków i tworząc kolorowe wymyślone rajskie ptaki. Myślę, że będą piękną wiosenną ozdobą w niejednym domu.
Na walentynki zaprosiłam dzieci do pracowni razem z młotkami, tak to nie żart. Tworzyliśmy obrazy malowane nitką, tak zwaną techniką string-art. Potrzebne były młotki do zamocowania gwoździ wyznaczających kontury naszych rysunków. Oczywiście tematyka prac związana była z obchodzonym świętem, królowały zatem serduszka.
Tradycją jest, że w naszej pracowni dużo pichcimy. I tym razem nie może się obyć bez warsztatów kulinarnych i naszej pysznej pizzy. W piątek 15 lutego było nasze święto piekliśmy domową pizzę z naszymi ulubionymi składnikami. Trzeba było długo czekać na ten smakołyk, ale się opłacało. Pizza jak zwykle wyszła wspaniała i szybko zniknęła.
Kolejny raz pokazałam naszym uczestnikom jak w prosty sposób przy użyciu paru produktów wyczarować coś nowego i przydatnego ze śmieci. Tym razem odpuściliśmy ulubionym butelkom pet i przerzuciliśmy się na puszki. Przy użyciu filcu, paru szablonów z internetu i kleju na gorąco zmieniliśmy je w przyborniki na kredki lub inne przedmioty.
I tym razem nasze panie z KGW Mokrzeszanki nas nie zawiodły i przygotowały słodką ucztę dla naszych milusińskich. W czwartek panie upiekły dla dzieci pączki oraz faworki. Mali kucharze musieli jednak także troszkę popracować, sami wałkowali ciasto na faworki i sami je wykrawali i przeplatali. To był wspaniały słodki czwartek. Oprócz słodkości panie przygotowały dla dzieci także poczęstunek w postaci kiełbasek wprawdzie nie z ogniska tylko piekarnika, ale były równie smaczne co pączki.
Dziękujemy paniom za miło wspólnie spędzony czas i polecamy się na przyszłość.
Ostatnimi warsztatami podczas naszych wspólnych feryjnych zajęć były zajęcia na których wspólnie malowaliśmy gipsowe odlewy i montowaliśmy do nich magnesy. W taki prosty sposób powstały bajkowe kolorowe przywieszki na lodówkę.
Mam nadzieję, że dzieciaki miło z nami spędziły czas. Każdy znalazł coś dla siebie. Był czas na artystyczne uniesienia, czas na zabawę przy komputerze i odrobinę ruchu przy tenisie stołowym i bilardzie oraz na basenie w Łazach. Jak zazwyczaj mydło i powidło, ale przecież o to chodzi, by każdy się u nas odnalazł 🙂