To wyzwanie pojawiło się właściwie w odpowiednim momencie. Nie zastanawialiśmy się długo co wykonać ponieważ od dłuższego czasu walczymy z rozwalającymi się krzesłami w pracowni. Postanowiliśmy je zastąpić nowymi kolorowymi pufami, które oczywiście wykonaliśmy sami. Pomysł na wykonanie puf z rolek po folii stretch pojawił się już w zeszłym roku to wtedy, w wakacje postała pierwsza pufa, z której korzystaliśmy, jednak nie wykończyliśmy jej. Teraz postanowiliśmy wrócić do pomysłu. Z racji tego, iż nie potrafię szyć a zdobyłam resztki filcu od zaprzyjaźnionego warsztatu, poprosiłam o pomoc panią z naszego KGW, która przybył do nas z maszyną i sprawnie uszyła pokrowce na pufy i poduszki. Razem z dzieciakami na zajęciach w piątek 28 lutego wykonaliśmy kolejną pufę. Prace przebiegały etapowo, każdy miał do wykonania swoje zadanie.
przebieg prac:
– szycie pokrowcy
– segregacja rurek, gdyż różniły się wysokością
– wypełnianie poduszek woreczkami pochodzącymi od zaprzyjaźnionej firmy- pozostałości z produkcji
– sklejanie konstrukcji i wzmacnianie jej taśmą
– zakładanie pokrowcy i zszywanie ich ręcznie
– wycinanie dekoracji z resztek filcu i przyklejanie ich do gotowych puf
Nasze pufy powstały z rolek po folii stretch (72 sztuki) pozyskanych już dawno jako odpad od zaprzyjaźnionej firmy. Poduszki wypełniliśmy woreczkami, które także są odpadami. Filc wykorzystany na pokrowce to niepełno gatunkowy poplamiony odpad z firmy tapicerskiej, który po skutecznym czyszczeniu wygląda cudownie. Jak widać nasze pufeczki powstały w całości ze śmieci, a prezentują się całkiem przyzwoicie i są mega wygodne.
W warsztatach brało udział 21 osób w tym dwoje dorosłych. Bawiliśmy się jak zwykle świetnie a przy okazji udowodniliśmy, że potrafimy śmieci zamienić w cudo.